Pozarządowiec
Wydanie nr 5. Sierpień 2006
W jednym z programów telewizyjnej trójki widziałem ostatnio wypowiedź jednego z członków zarządu województwa warmińsko-mazurskiego, który dziękował organizacjom pozarządowym regionu, w tym Radzie Organizacji Pozarządowych Województwa Warmińsko-Mazurskiego za wsparcie w „batalii” o przyjęcie przez rząd korzystniejszego dla naszego województwa podziału środków z funduszy strukturalnych na lata 2007–2013. O co tak naprawdę chodziło? Otóż gdy rząd wstępnie zaakceptował korzystny dla nas podział, w jednym z ogólnopolskich dzienników ukazał się na stronie tytułowej artykuł podważający słuszność podjęcia takiej decyzji. Powoływano się m.in. na fakt, iż biedniejsze województwa „pozorowały” konsultacje społeczne (przytaczając przykład stowarzyszenia rozwoju małej gminy), gdy województwa zamożniejsze przeprowadziły szersze konsultacje (podawano tu bodajże przykład Unii Miast i Miasteczek Polskich). Po artykule decyzja została wstrzymana; wtedy do akcji poparcia dla takiego podziału włączyły się m.in. wspomniane Rada Organizacji Pozarządowych, Rady Powiatowe organizacji. Jak widać poskutkowało, gdyż pozytywny dla nas wariant przetrwał. Warto więc walczyć i na powyższym przykładzie widać, iż daje to efekty. Jeszcze jeden przykład w tym duchu. Podczas spotkania konsultacyjnego Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury pani Lidia Wojtowicz, dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie przypomniała sytuację z podobnych konsultacji, ale już na szczeblu krajowym. Otóż podczas dyskusji na jednym ze spotkań w Warszawie stwierdzono, iż jeśli chodzi o Warmię i Mazury to jesteśmy daleko do przodu (jeśli chodzi właśnie o aktywność, konsultacje, umiejętność przebicia). Patrząc na to, co do tej pory udało się zrobić, trzeba, choć nie do końca, to jednak przynajmniej częściowo przyznać rację temu stwierdzeniu. Wystarczy spojrzeć na strony internetowe, zawierające opinie nt. konsultowanych właśnie Programów Operacyjnych. Bodajże na pierwszym lub jednym z pierwszych miejsc jeśli chodzi o aktywność w procesie konsultacji (a więc m.in. ilość uwag, opinii, sugestii) jest właśnie nasz region; wiele z nich to opinie autorstwa organizacji pozarządowych. Kilka z nich znajdą
Państwo na stronach niniejszego numeru. Od tego numeru Pozarządowca chcemy kłaść większy nacisk na prezentowanie sylwetek organizacji i inicjatyw obywatelskich, ale też aktywnych społeczników, liderów społeczności lokalnych. To oni są cichymi bohaterami, którzy dzień po dniu, rok po roku walczą o zmianę społeczną, o drugiego człowieka. Sukcesy opisane wyżej, rozwój zasobów ludzkich, lokalny rozwój społeczno-gospodarczy to w dużej mierze właśnie ich i im podobnych zasługa. Pośrednio lub bezpośrednio, w mniejszym lub większym stopniu to te organizacje, Ci ludzie kształtują naszą rzeczywistość. W niniejszym numerze znajdą Państwo m.in. opisy organizacji i instytucji z Elbląga i Olsztyna, ale
też prace nagrodzone w konkursie „Sposób na EFS”. W kolejnym numerze natomiast czas na m.in. Ełk i ekonomię społeczną.